niedziela, 30 czerwca 2013

Jak pada desz...

Hej :)

Deszcz ostatnio pokrzyżował mi sesyjne plany :( Na szczęście procesu twórczego nie można zahamować i momentalnie trzeba było pomyśleć nad alternatywą. Marzyła mi się sesja na piasku, plaża, wiatr... Tak w naszych rejonach da się coś takiego stworzy, ale deszcz zniweczył moje plany! Więc wyszła dystyngowana Pani na kawusi. Marzyła mi się też taka sesja "przez okno".
Zdjęcia robiłam sama więc nie są one jakieś bardzo górnolotne, ale wydaje mi się, że jak na moje obeznanie z aparatem to nie jest źle, a Wy co myślicie?


 




 




PODPIS

wtorek, 18 czerwca 2013

Małe wyzwanie dla świeżaczka :)

Część z Was wie, że jakiś czas temu nasze kręgi zasiliła nowa krew - Iza :) Oczywiście, nie mogło być tak, że przyszłaby do nas bez przygotowania i odpowiedniego szkolenia :) Dzisiaj miała mały sprawdzianki. Jak podobają się Wam efekty jej pracy??





PODPIS

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Makijaż mieszany

Zaciekawiłam Was tytułem? Świetnie! Pewnie zastanawiacie się o co chodzi. Makijaż mieszany, co to w ogóle jest? To nic innego jak połączenie dwóch rodzajów makijażu - makijażu tradycyjnego z makijażem air brush. W sumie nic odkrywczego, ale efekty są świetne.
Air brush jest cudowną metodą, ale nie u każdego da się go zastosować i nie chodzi tu bynajmniej o stan skóry, a o najzwyczajniejsze mechanizmy obronne np. oka :) Niestety nie każdy lubi delikatny podmuch w obrębie oka, a gdy mocniej zaciskamy oko tym trudniej jest dotrzeć do każdego zakamarka powieki i powstają nieestetyczne, niedomalowane sieci żyłek, a na coś takiego jako wizażystka nie mogę pozwolić!
Air brush ma to do siebie, że stapia się ze skórą i go nie widać, więc jako podkład/bronzer/róż jest idealny, dlatego gdy Klientka nie daje sobie pomalować oka air brushem to wtedy stosuję tradycyjną metodę pędzlami.
Jak robię makijaż mieszany? Najpierw trzeba wykonać makijaż oka, by w razie jakichkolwiek poprawek nie zmywać całego podkładu. Niestety minus air brusha jest taki, że nie wybacza błędów. Po pomalowaniu oka zabieram się za aplikację podkładu, bronzera oraz różu, na końcu podkreślam brwi, aby nie zamalować ich koloru podkładem.

Kilka efektów tej łączonej metody możecie zobaczyć poniżej. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.

Obiecany post odnośnie, że makijaż nie jest taki trudny już szykuję. czekam tylko  na opinię Małgosi :)









PODPIS

środa, 12 czerwca 2013

Wracam do Was :)

Hej wszystkim!

Trochę mnie nie było. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i mam dla Was kilka niespodzianek.
Pierwsza już jutro! Pokarzę Wam, że makijaż wcale nie jest taki trudny! I przedstawię dowody na poparcie moich słów.
Do jutra moi Kochani i mam nadzieje, że słonko świeci u Was tak pięknie jak u mnie.


PODPIS