Naszła mnie ochota na jakieś niekonwencjonalne połączenie kolorysytczne. Fiolet z zielenią wydał się do tego idealny! Choć nie jestem zwolenniczką zachowawczych fioletów to tym razem dałam się im uwieść, ale musiałam przemycić też coś innego, zielonego :)
Do makijażu użyłam:
Całość komponuje się estetycznie :)
OdpowiedzUsuńja to się trochę fioletów boję,boję się efektu "podbitego oka"...u innych mi sie podoba,a u siebie nie :/
OdpowiedzUsuńpiękny make up :)
OdpowiedzUsuńfajny makijaż. :)
OdpowiedzUsuńswietny makijaz szkoda , ze mi nie jest do twarzy we fiolecie.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i wspolnego obserwowania jesli masz ochote ;)
idealny dla zielonych oczu :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na bloga :)
OdpowiedzUsuńO ja lubię bardzo takie mieszańce:)
OdpowiedzUsuń