poniedziałek, 28 stycznia 2013
huhuha... nasza zima zła!
Nie ma to jak być obudzonym z rana bo samochód padł i trzeba poholować :) ale czego się nie robi z miłości... Zakładasz spodnie od deski (bo przecież zmarznie mi tyłek przy - 14 stopniach) i jedziesz :)
Jak część z Was wie należę do do "dzieci słońca" czyli "leżing, smażing, plażing. Dobra to taka wersja hardcorowa, ale ogólnie jak jest słońce to mam prawie wszystko czego mi potrzeba do szczęścia... W dziecko zimy zamieniam się jedynie gdy mam jechać na deskę! Pomimo iż urodziłam się w zimowym miesiącu mogę bez wytchnienia wyliczyć dlaczego zima nie jest moją ulubioną porą roku - zimno, szarówka, szklanka na jezdni i zaspy na chodniku (dziękujemy służbom miasta), dupsko marznie, zalicza się gleby na śniegu, potem ta okropna chlapa z którą radzą sobie jedynie kalosze... Ale są też takie dni, kiedy kocham zimę (pomijając wypad na deskę), gdy widzę takie krajobrazy jak poniżej... Wczorajsze południe i dzisiejszy ranek, gdy słońce dopiero wstawało...
Jak przetrwacie mój zachwyt nad zimowym krajobrazem to na końcu macie zdjęcia makijazu oka wykonanego za pomocą Gel Eyeliner BH Cosmetics w kolorze PARADISE oraz LAKE.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też zdecydowanie nie lubię zimy :/ brrr właśnie jestem po mega wielkim odśnieżaniu i dalsze zaplanowane ćwiczenia sobie postanowiłam odłożyć ;P
OdpowiedzUsuńKurcze, musze kiedyś spróbować deski :) Póki co raz byłam na nartach :P
Fajne kolorki na oku :)) Pozdrawiam ^^
moje odśnieżanie ogranicza się na szczęście do samochodu i wycieraczki przed salonem :) a deskę polecam, polecam i jeszcze raz polecam...
Usuńza komplement odnośnie makijażu dziękuje bardzo :)
Ładne widocznik :)
OdpowiedzUsuńMakijaż swietny, fajne połączenie kolorów.
widoczki*
Usuńdziękuję bardzo :)
UsuńJa wręcz odwrotnie. Kocham zimę, nie cierpię upałów. Źle się czuję przy wysokich temperaturach, nie mogę się opalać. Za to zimą wszystko jest takie inne, spokojniejsze :) Oczywiście nie pałam miłością do chlap i ciap, ale śnieg, mrozy, to to, co mnie nakręca :)
OdpowiedzUsuńjak to mówią "jednemu synowa, drugiemu teściowa" :D
UsuńOj zła zła.. zima. Nie znoszę zimy. W tym roku zaliczyłam już zajd na tyłu ze schodów ;/
OdpowiedzUsuńja na razie padłam na kolana... ale moja mama pojechała ze schodów konkretnie... 2 tygodnie zwolnienia, jest to kolejny punkt przeciwko zimie.
Usuńświetne zdjęcia; )
OdpowiedzUsuńdzięki, o dziwo robione telefonem a wyszły nawet nawet :)
UsuńOj jak ja nie lubię zimy;// Jedynie te krajobrazy, oblodzone gałązki czy ośnieżone drzewa sprawiają, że da się żyć;p Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńmój obecny krajobraz za oknem - kiedy wszystko cieknie sprawia, że zachwyt nad zimą minął...
UsuńEwcia super makijaż :) też bym taki chciała :((( a może podpowiedziałabyś kiedyś w poscie jak dobrać kolor cieni do koloru oczów :)) hmm??
OdpowiedzUsuńEmilka ja już to robię intuicyjnie, ale postaram się oczywiście coś wydumać i zrobić Wam ściągawkę :)
UsuńO tak! Przez ostatnie dni wymarzłam a dzisiaj chlapa! :p
OdpowiedzUsuńu mnie to samo... trzeba przeprosić kalosze :)
UsuńTeż jestem urodzona w zimie, ale zdecydowanie wolę wiosnę i lato :)
OdpowiedzUsuńChociaż jaki widzę takie piękne krajobrazy, to myślę, że na te parę minut mogę zimę polubić :D
tylko nie przesadź z ilością minut bo wiosna z latem mogą się obrazić :) coś my "zimą urodzone" mamy chyba awersję do tej pory roku :)
Usuń