Hej :)
Deszcz ostatnio pokrzyżował mi sesyjne plany :( Na szczęście procesu twórczego nie można zahamować i momentalnie trzeba było pomyśleć nad alternatywą. Marzyła mi się sesja na piasku, plaża, wiatr... Tak w naszych rejonach da się coś takiego stworzy, ale deszcz zniweczył moje plany! Więc wyszła dystyngowana Pani na kawusi. Marzyła mi się też taka sesja "przez okno".
Zdjęcia robiłam sama więc nie są one jakieś bardzo górnolotne, ale wydaje mi się, że jak na moje obeznanie z aparatem to nie jest źle, a Wy co myślicie?
lubię turbany i im podobne nakrycia :) a jeśli pod spodem do tego kryją się dready to wprost uwielbiam ;) mam nadzieję,że aparat nie zmókł za bardzo ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa sesyjka;D
OdpowiedzUsuń