Piękna i bestia - dwoistość natury...

..kobiecej. Oczywiście należy potraktować to z przymrużeniem oka. Sesja zorganizowana już jakiś czas temu na konkurs organizowany przez główną siedzibę marki Kryolan. Było o co walczyć! Wyjazd na Global Face Art do Dubaju! Warunkiem zgłoszenia było wysłanie JEDNEGO zdjęcia naszej dowolnej pracy! Wyobrażacie sobie wybrać jedno zdjęcie z całego naręcza? Miałam wielki kłopot, więc stwierdziłam, że po prostu stworze coś nowego co ukaże moje zdolności za równo makijażowe jak i charakteryzatorskie. I tak oto powstał pomysł, żeby podzielić twarz na dwie części - piękną i bestię. Wszak Kobietki bywamy zmienne :)
W moim niecnym planie pomagała mi niestrudzona Kaludia - kandydatka na Miss Nastolatek Lubelszczyzny. Przepiękna i bardzo fotogeniczna, a przede wszystkim bardzo cierpliwa modelka ułatwiła mi moje zadanie.
W całej stylizacji to włosy zajęły nam najwięcej czasu - bo aż 2 godziny! Teraz wiem, że afro wymaga czasu i pracy. Następnie zajęłam się bestią. Nieodzownym elementem tej części twarzy był gelafix marki Kryolan - to mieszanka m.in. wody, żelatyny, gliceryny, który nadawał strukturę całemu przedsięwzięciu. Następnie w ruch poszły farbki Supracolor (zestaw do siniaków) oraz Aquacolor (czerwona i brązowa). I zaczęła się zabawa.

W ciągu dnia musiałam sobie przypomnieć trochę z charakteryzacji :)

Pierwsza warstwa czerwonej farbki i sprawdzanie jak prezentuje się na fotografii, czyli gdzie nie domalowałam, a powinnam.

Dodanie bordowej farbki w zagłebieniach

 Pogłębianie koloru i dodanie czarnej farbki w celu uzyskania efektu spalenia tkanek+ żółta farbka Supracolor w celu uzyskania efektu bąbli :)

Trochę krwi... 

Druga strona już gotowa :)

 

I efekt końcowy, z którego jestem naprawdę dumna :)

I zdjęcie wysłane na konkurs, trzymajcie kciuki!

p.s.
Wiem, że miało być coś z nauki makijażu, ale musiałam się Wam tym pochwalić :)