wtorek, 23 października 2012

Warsztaty i baskinka bez szycia



Październik upływa mi pod hasłem "Dokształcanie, doszkalanie" :) Najpierw warsztaty z Lightrooma, potem z portretu (efekt połączenia obydwu powyżej), a w nadchodący weeknend warsztaty z Dominikiem Cruzem z zakresu makijażu! Uhu... trochę zaszalałam. Tłumacze sobie, że to wszystko mi się oczywiście przyda :) Jakże by inaczej? Sama pomaluje, sfotografuje, obrobię - człowiek orkiestra :)
W miniony weekend byłam na warsztatach z zakresu portretu w Spokojna Studio - Rajmund pokazał mi, że do tej pory, w sumie wszystko robiłam źle :) Od tego są warsztaty, żeby dowiadywać się nowych rzeczy. Więc składam oficjalną przysięgę, że nie będę robić już brzydkich zdjęć, same (powiedzmy, że w moim mniemaniu) ładne :)


Ostatnimi czasy strasznie zachorowałam na baskinkę, ale nie, że spódnica czy sukienka, sama jedna jak pasek :) Przeszperałam net w tą i we w tą, znalazłam, ale cena mnie trochę zniechęciła 80 funtów + przesyłka. Będąc w ferworze tworzenia stwierdziłam, że chyba taniej wyjdzie uszyć. Tak, ja i maszyna to chyba nie najlepszy pomysł :) Ale wyszperałam jak zrobić baskinkę BEZ SZYCIA! Dzisiaj z cyklu "jak to zrobić" nie makijaż, a baskinka bez szycia!



Do wykonania baskinki bez szycia potrzebujemy: sztucznej skóry,  ostrych nożyczek, kredy lub mydła, linijki (centymetra), kleju do tkanin, tasiemki, ewentualnie gazety, aby zrobić próbny wykrój. Ja byłam strasznie niecierpliwa i robiłam od razu na "skórze".

1. Rozkładamy "skóre" w taki sposób, aby materiałowa część była do góry. Kredą lub mydłem wyznaczamy sobie środek, od którego będziemy wykonywać wszystkie miary. Pierwsze co musimy zrobić to zmierzyć naszą talię.Wynik talii dzielimy przez 2"pi" i jeszcze raz na pół (matematyka się kłania, dla przypomnienia "pi" w przybliżeniu wynosi 3,14) czyli np. 75/2"pi" daje 23,9 cm, podzielić na dwa daje ok. 12 cm, czyli wymiar A powinien wynosić 12 cm. Akurat miałam garnek o takim promieniu więc sobie odrysowałam, możecie robić to od miski, garnka, lub ręcznie :) Wymiary B i C zależą od Was i od tego jak długą chcecie mieć baskinkę, w moim przypadku wymiar B miał 20 cm, a C 25 cm. Dla ułatwienia możecie przez środek (kropkę) poprowadzić dwie linie, które przecinają się pod kątem prostym i na nich odmierzać sobie odpowiednie ilości centymetrów. Ja tego nie zrobiłam i w sumie żałuję, bo miałam więcej roboty.


2. Gdy mamy już wymierzone i narysowane wszystkie linie, odcinamy zewnętrzną krawędź.


3. Następny krok to zaznaczenie "wejścia do baskinki". Robimy to na krótszej stronie (widać to na zdjęciu) - wymiar B. To jak szerokie lub wąskie ma być zależy od Was, ja proponuję na początek wyciąć niewielki kawałek i przymierzyć, może się okazać ( jak w moim przypadku), że była za duża i trzeba jeszcze obciąć. Zawsze lepiej obciąć mniej, niż więcej. 

 4. Ostatnią rzeczą jaką należy wykonać jest doklejenie tasiemek.



5. EFEKT FINALNY :)

4 komentarze:

  1. Cudo!! <3 <3 <3 I ile Cię to wyszło ?? Proszę Cię bardzo o odpowiedź ! :) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie takiej metody szukałam......Dzięki Tobie(czytelny opis) uszyje sobie jutro baskinkę....Krawcowa odeszła w zapomnienie .....



    Ps. Poprawiłaś mi humor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że moje instrukcje się przydają :) to bardzo poprawia mi humor :)

      Usuń